Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała ta zabawa. Kupiłam ponad 60 szklanych bombek i maluję je farbami akrylowymi. Początki były ciężkie... ale teraz już dochodzę do wprawy :)
częśc bombek konturuję markerem i potem koloruję akrylem, a pozostałem maluję cienkim pędzelkiem samą farbą akrylową. Muszę przyznać, że ta druga opcja jest o wiele trudniejsza :)
Mam już parę gotowych kompletów, ale cały czas mam ochotę znów chwycić za pędzelek :) Bardzo wciągające i szczerze polecam :)
I co myślicie ? .. ja dopiero raczkuję w temacie, ale zajrzyjcie na bloga Agi z Fleur Design... ona wymiata !!
pozdrawiam :*